Forum poświęcone relacjom z wypraw, organizacji kolejnych i wzajemnej wymianie informacji o opuszczonych obiektach
Jaki ekwipunek zwykle zabieracie na tripy? Jaki brać byście chcieli? Bez czego się nie można obejść?
Ja osobiście uważam, że podstawą jest jakieś oświetlenie, niekiedy niezbędne do zwiedzenia, np. piwnic...
Sam przeważnie biorę ze sobą nóż(nie raz i nie dwa okazał się przydatny a nawet potrzebny).
Zawsze chciałbym na każdym tripie mieć ze sobą aparat fotograficzny...
Nauczony doświadczeniem zdaję sobie sprawę, iż często przydatna jest lina, rękawiczki, bandaż, szczypce do metalu, laska teleskopowa...
Na każdego tripa zakładam wojskowe trapery, które wiele razy uratowały zdrowie moich stóp i często swoją twardością ułatwiają tripowanie... Najchętniej zakładałbym pełny mundur wojskowy... Ah, byłbym zapomniał, kiedyś obiecałem sobie, że pewnego pięknego, letniego dnia odwiedzę dach budomelu z KBKSem zaopatrzonym w lunetę snajperską...
Offline
No Ja nauczona doświadczeniem zabieram oświetlenie
Aparat też staram się brać chociaż fakt, że nie mam własnego nie pozwala Mi mieć go zawsze
No i ZAWSZE ale to ZAWSZE zabieram ze sobą osobe towarzyszącą xD Nie ma bata bym w nieznane miejsce poszła sama tak w razie czego by ktoś po karetke mógł zadzwonić
No i przydałaby się też mała apteczka i woda :]
Offline
Druga osoba to raczej nie ekwip Ale zapomniałem dodać moje standardowe wyposażenie w kawę z stacji BP(wyborna)
I jakieś piwko...
Offline
Jak nie jak tak?? wiesz jak ciezko namowic kogos na wycieczke?? A jeszcze kogos kto ma samochod... chociaz no dobra z samochodem latwiej mi wyciagnac xD
Co do alkoholu okej ale dopiero jak sie zwiedzi :]
Offline
No, wtedy sobie usiąść w najlepszej do tego miejscówce i wypić piwko z pełnym satysfakcji wyrazem twarzy... Aczkolwiek jeśli już któryś raz z rzędu jadę w to samo miejsce(np. dziewicza góra) to lubię wypić sobie po drodze, na górze i w drodze powrotnej...
Offline